paź 11 2004

-Baila la baile-


Komentarze: 17

‘Patrzę, jesienią blogi smutnieją.

Tak jakby wygasała letnia miłość.
Jakby samotność chciała się ukryć przed deszczem

i przychodziła jesienią do naszych domów.
Jesienią naszym samotnym ciałom jest zimniej pod kołdrą.
Uczucia stygną jak herbata na parapecie.
Jesienią ludzie są samotni i zakatarzeni.
Potrzebują miłości i witaminy C.’

 

FAJNY

 

 

Na dziś: ‘Dance like this

 

tabaska : :
*linka*
21 października 2004, 10:41
Jakoś nigdy jesień nie napawała mnie optymizmem. Najważniejsze, że siedzi go we mnie wystarczająco wiele i mimo wszystko mam dobry humorek. I mam nadzieję, że w Twoim przypadku jest tak samo :). A wierszyk rzeczywiście fajny... Pozdrawiam gorąco :*.
20 października 2004, 21:41
no fakt nawet moj posmutnial :(
16 października 2004, 23:22
fajny wierszyk :)
kaisiątko;]
16 października 2004, 20:00
ee tam.ave.
16 października 2004, 19:26
jak to nie powinno byc jesieni???Ja uwielbiam jesien...jest taka piekna:p pozdrawiam Goraco:)
14 października 2004, 08:45
Hehe,spoko notka... :D
13 października 2004, 22:49
masz rację. wszyscy macie rację, a ode mnie - nie powinno być jesieni
12 października 2004, 21:09
A ja poproszę ciepłe ciałko obok. Nic więcej.
Mała_Czarna
12 października 2004, 15:03
ladne i prawdziwe...
Kumcia
12 października 2004, 14:53
tak to prawda...
12 października 2004, 14:09
ciepła nie mozna kupić :(
Dafne
12 października 2004, 14:06
ja prosze o miłość... a z blogami to racja.... jakos smutniej wszedzie.... mniej osob zaglada... hmm.. szkoda ze taki anstroj sie robi... pozdrawiam.. buziaki:*
karotka
12 października 2004, 13:14
witamine c mozna kupic w kazdym sklepie a milosc?? :/// łe
12 października 2004, 12:59
a u nie wiosna i lato było bardzo pracowite i nudne. prawie nikogo nie poznałem, a teraz... kongo! opędzić się nie mogę :P - tak serio- jesień przytłacza, ale idzie temy się przeciwstawić.w końcu wszystko zalezy od nas -co nie?
12 października 2004, 09:45
czy ja wiem???moja letnia miłość nie wygasa bo takowej nie było..za to teraz powolutku małymi kroczkami zbliżam się do zauroczenia pewnym osobnikiem płci męskiej, pod kołdrą też mi nie jest zimniej bo mój pies spełnia rolę grzejniczka(choć z chęcią oddałabym ją jakiemuś chłopcowi) pozdrawiam gorąco :*

Dodaj komentarz