paź 23 2005

Bez tytułu


Komentarze: 8

 

*Wzrost poziomu miłosnej chemii w organizmie*

*Esperanto wszyscy znają. Chcesz czy nie chcesz, masz co lubisz!*

*Letnia miłosć nie stygnie jak herbata na parapecie...*

* ...my !bez-przerwy! R A Z E M*

* Sprawny język  metaforą. Nie bądź naiwnyyyy*

* Nie mam marzeń ładnych - aspiracji żadnych*

* ‘To tak jak smak ekstazy, nie piguły, fazy’*

* Nie ufaj nikomu– mafia  was rozpyka. ‘Jestem z policji!’*

* Szczyt chamstwa – kradzież bluzy z balkonu. Jak dorwiemy, rozbierzemy*

* ‘Nie jesteśmy w Lesznie, nie śpiewamy’ teeeeeeeej!*

 

Koniecznie patrz i czytaj! ;]

A może by tak gorąca czekolada i 'Przedwiośnie'?(o 2. nad ranem?;] )

tabaska : :
*linka*
26 października 2005, 20:01
Och nie mam siły tego czytać :P. Może jutro się uda... A z notki oczywiście jak zwykle niewiele rozumiem :>. Ale to przeciez żadna nowość ;D. Pozdrawiam :).
!!!kayah!!!
26 października 2005, 15:45
dzieki za linka na twoim blogasku.....ten tekst przeznaczony dlaniej...ale czytac mozna:)))))))
Myje-Gary
26 października 2005, 11:05
Nie lubię kotów za długo się gotują =)P.
nAtAliA
25 października 2005, 22:57
ejjj ten kottt wymiata!:]
23 października 2005, 12:44
Przeczytałam i nawet pod nosem zachichotałam ;)
!!!kayah!!!
23 października 2005, 10:58
tan kicius ma cos w oczach:)
23 października 2005, 10:43
To chyba bliźniak tego, co u mojej Babci... W każdym razie charakter ten sam!
Kumcia
23 października 2005, 09:54
popatrzylam i przeczytalam:) moze goraca czekolada tak,ale nie Przedwiosnie:)

Dodaj komentarz