sie 06 2004

Braki i nadmiary


Komentarze: 13
Od przyjazdu jakoś dziwnie się czuję w swoim mieście.
Jakoś tak obco. Nie obchodzi mnie już co myślą ludzie.
 Może nie aż tak jak tam w górach,
ale robię dalej co mi się podoba i mam wszystko i wszystkich gdzieś.
Wcześniej hamowałam się z różnymi odstępstwami od normy
 i starałam się zachowywać, tak, żeby się ‘raczej’ nie wyróżniać.
Co prawda, już nie mogę powiedzieć ‘co mi tam, i tak mnie nikt nie zna’
ale i tak prowadzę sobie - ot tak sobie - lekkie  życie.
Polecam wszystkim ;]
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Brakuje mi tych 3 tygodni z Mikołajowa :(
-Budzenia o 5 rano przez indyki-Głodowania– samochód z pieczywem przyjeżdżał co 4 dni, a nam się nie chciało dźwigać zakupów przez 5km-Zarywania poranku o 8 rano przez „beee” stu owiec -Chodzenia na boso po asfalcie-Tych romantycznych ballad śpiewanych pod oknem-Wkurwiania wrednych mieszkańców tej wsi głośnym odbijaniem piłki o 7 nad ranem-Gry w siatkę-Chodzenia, łażenia, nabijania km, wspinaczek, wedrówek, podróży itp.-Ogniska i siedzenia na pniach z gorącymi policzkami-‘Eeej, dziewczyny jak wino’-kąpieli na akwenie o mulistym dnie [fuuu]-‘Górskiej perły’, ‘Stodoły’ i zaćpanych pożeraczy kufli-Ucieczek od babć klozetowych :D-Leżenia na trawce-Moczenia nóg w misce z mydlinami na ul. przed domem-Grupowego montowania :D-Chleba z ketchupem i paluszkami z sezamem -Fochów i bulwersów z powodów bliżej nieokreślonych-Szesnastokilometrowej drogi z 3 zakrętami-Pściół, pająków, myszy, robali, itp.-Herbatki Dawida-Mostów z tabliczkami : „uwaga, spadające cegły, wstęp wzbroniony”-Naszej 'CALINECZKI', która co noc skrobała od podłogą
A najbardziej brakuje mi ludzi :(
Czemu ja tak szybko się przywiązuję? Osz głupia ;/

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i co jeszcze? Zmieniłam co nieco swój styl życia.
Więcej frisze luft und szport trajben :
Przechadzki po lesie, rowerek, basen, brzuszki, herbatka z bratka [
jednym duszkiem z zatkanym nosem.. –a fuu]
Więcej obżarstwa, bo inaczej tego nazwać się nie da..
Żeby tylko tego na wadze nie było widać, jak na razie nie drgnęła :D
[twardo trzyma się moje 47kg]
ale brzuszek rośnie i dlatego nad nim pracuję ;D
I tak jest więcej braków niż nadmiarów, więc jak przytyję, to się wyrówna :D
tabaska : :
jA.maRzYcieLka..!!
07 sierpnia 2004, 23:58
hmm... jakos musisz zyc dalej....:) masz wspaniale wspomnienia i to sie bardzo liczy...:) pozdrawiam.... buzka:*
kaisa
07 sierpnia 2004, 23:26
nie lubie swojego miasta
07 sierpnia 2004, 15:06
przydało by sie przytyc :P heh albo nie!! bo zjesz wszystko za mnie :p hehe :) i tak ostatnio zjadłas mi rogala i jeszcze wczesniej kielbaske z grila buahah...pozdro ;p
Marta(tygrys3q)
07 sierpnia 2004, 09:51
no no...pelno przygod patrze!!ja tez nie narzekam na brak atrakcji:)_ pzdr:)
Młody_15
06 sierpnia 2004, 21:59
Ehh ja waze wiecej :P poprostu bylo ciekawie no:-)
mrowka
06 sierpnia 2004, 19:35
konkurs na moim blogu! zapraszam- Pamietnik_Margaret
marilynka
06 sierpnia 2004, 12:39
baa ja waze 52 kg i nie narzekam ;P a co do tego ze tesknisz.. jeszcze miesiac wakacji :P mozesz wrocic !? pozdrawiam cieplusio :**
marilynka
06 sierpnia 2004, 12:39
baa ja waze 52 kg i nie narzekam ;P a co do tego ze tesknisz.. jeszcze miesiac wakacji :P mozesz wrocic !? pozdrawiam cieplusio :**
06 sierpnia 2004, 12:38
No to mamy mniej więcej równą wage;] eh..ja też sie biore za brzuskzi..biore biore..i jakos zabrac nie moge;/ eh.. 3maj sie:) i prowadź dalej lajtowe życie;] Hehe;] Pozdro;*
06 sierpnia 2004, 12:31
Ja pierdziele, dziewczyno, przecież ważysz o połowę mniej niż ja:D:D:D Chudzino:D:D:D
06 sierpnia 2004, 12:07
ja się chyba tak bardzo nie przywiązuję do ludzi...choć w sumie to zależy jacy to ludzie...niektórzy są tacy, ze nie da się o nich zapomnieć...więc moze poszukaj z nimi jakiegoś kontaktu?? pozdrawiam, 3maj się, pa
Kumcia
06 sierpnia 2004, 11:22
No i dobrze,ze zaczelas prowadzic lekkie zycie..Po co sie ogranicze.Masz chcec zrobic cos glupiego to to zrob,nie patrz na innych :)Ahhh za to masz wspomnienia..piekne!
06 sierpnia 2004, 10:26
z przywiazywaniem do ludzi mam tak samo ale od mojego wyjazdyu nad morze juz sie w nic nei angazujei do niczego nei przywiazuje przynajmniej staram sie czemu ludzie ktorych zazwyczaj poznaje na wakacjach sa z innych miast?? porazka ale taki juz chyba moj los marnego zuczka:] pozdrowionka:]

Dodaj komentarz