cze 10 2004

coolturalna impreza...


Komentarze: 8

...przekładana już ok. 3 tyg.z powodu braku placówki, nareszcie wypaliła.. a przed imprezą byłam z A. u N. po ‘rzeczy najważniejsze’. N. mama stoi ciągle i próbujemy przekazać N., żeby poszła po plecak, gdy nareszcie przychodzi z pokoju, otwiera jej się suwak w plecaku i ukazują się 4 buteleczki:D 2*0,5 i 2*0,75 [łoo Jezu-no to koniec!-myślimy], a

jej mama :’włóż sobie lepiej kurtke, żeby się szkło nie zbiło’

A. 'jakie szkło, to plastik’

mama: ' wy myslicie, ze ja głupia jestem, wodke tam macie, R. [brat N.] wczoraj wam chodził’’

< twarzy]. na uśmiechem się-wychodzimy-z>

A w naszej placówce fak[t] wbiło sie jakiś dwoch pseudo-rap[i]erów, którzy próbowali coś freestylować, ale za bardzo im to nie wychodziło( to było cos w stylu: ‘na ławce leżą chusteczki, a obok chipsy, a ja jestem zajebisty’ :D albo ‘nosze szerokie spodnie i jestem hiphopowcem’ - dość!:D ),ale i tak było fajnie, przynajmniej mięliśmy z czego połachać:D . Ja z innego punktu

[czyt. na-trzeźwo] patrzałam na to wszystko i próbowałam przełożyć na siebie ‘rady udzielane przez M.’ i doszłam do wniosku, że ten skubaniec mówi to wszystko co ja właśnie teraz czuję…jakby czytał w moich myślach.. eh

tabaska : :
13 czerwca 2004, 17:19
też bym sobie na jakąś imprezkę poszła...dzięki za komentarz u mnie...nadzieja...tylko to zostało..., pozdrawiam, 3maj się, pa
Młody_15
13 czerwca 2004, 13:47
Impra to jest to :]
kaisa ;]
13 czerwca 2004, 08:44
noo kochana nie ma jak to kulturalna imprezka ze szklem przy hiphopie chocby najgorszym:P nasi rodzice juz dobrze wiedza co sie swieci;]
*linka*
12 czerwca 2004, 14:16
Nie udało się wyprowadzić mamy koleżanki w pole :>. Hmm... może \"występ\" tych chłopaków miał być parodią hiphopowców :D. Niekiedy rady potrafią być niezwykle trafne... Czasami okazuje się, że inni znajdują się w podobnej sytuacji do nas samych :). Pozdrawiam :).
mrówka
11 czerwca 2004, 18:17
a ja czekam i czekam na jakąś impre i sie doczekac nie moge
10 czerwca 2004, 21:06
Hip hopowcy są zabawni:]
10 czerwca 2004, 19:50
jejje...ajt.. te dżamprezy :D:D Widzę że niczego Wam nie brakowało zaopatrzenie było i było zajebbiśvcie!! i o to chodzi ;] pozdr :*
10 czerwca 2004, 15:08
zawsze znajdzie sie ktos kto na swoj sposob potrafi rozbawic towarzystwo :)hahahaha na lawce leza chusteczki, a obok chipsy a ja jestem zajebisty --> to mi sie najbardziej podoba :)

Dodaj komentarz