paź 05 2005

Fantazja niczym kokon...


Komentarze: 7

...otulona szeptem, szept wonią ciał spragnionych i chwil nigdy niezapomnianych...

I będę szkicować tęsknotą oddech Twych dłoni. W lazurowej pieszczocie atomowym lotem gwiazd przerywać  martwą ciszę. Finezyjnym wzrokiem rozkołysać oczu zielonych głębinę, aby pejzaż istnienia w sercach zadrżył. Promiennym ciałem dostrzegać w mroku, kiedy księżyc w swym pięknym ukaże rozkwicie melodię jesiennego wiatru. Uśmiechem wypełniać szczelinę. I dostrzegać trzepot rajskich skrzydeł motyli, który wypełni duszę wraz z cudowną wonią czerwonych różanych płatków, tych zasuszonych, które ciągle czuję. A świt zapuka rażącym blaskiem słońca... Dla nas.

 

tabaska : :
madlę
15 października 2005, 01:47
pieknie jest tak zatrzymac sie na chwile i losowac z puli otaczającego nas świata słowa dające tak imponującą jednosc. pozdrawiaaaa kolezanka z klasy;D
10 października 2005, 00:04
Lirycznie i cudownie, jakby zza ukośnego nieba!
nAtAliA
07 października 2005, 22:30
pooszukuje męskich ramion!:]
*linka*
06 października 2005, 17:32
Więc to Twoja twórczość własna?! Wspaniale :). Chyba nam tu rośnie poetka :).
*linka*
06 października 2005, 16:15
Przepięknie :). A powiedz mi, kochana, skąd bierzesz takie magiczne teksty :)?
Kumcia
06 października 2005, 12:24
:)
06 października 2005, 08:33
Jak romantycznie...i zmysłowo

Dodaj komentarz