lip 27 2005

rytmy zwątpienia


Komentarze: 11

męczę się sama-z-sobą. Niech mi ktoś przywali, żebym powrócila do normalnego stanu, bo zabiją mnie te zachwiania emocjonalne.

“choć chciałbym widzieć bez skazy krajobrazy, olbrzymie wodospady i lśniące obrazy, oj ups nie da rady”

 

tabaska : :
karotka
31 lipca 2005, 22:52
prosze o szczegoly :d aby zaradzic skutkom trzeba znalezc ich powod ;p
31 lipca 2005, 15:18
chyba każdy ma takie chwile zachwiania...prędzej czy poźniej równowaga powinna sama wrocić.
Pozdrawiam.
Dotyk_Anioła
29 lipca 2005, 17:23
Znam takie wachania... Przejdzie... Obiecuję i przytulam :)
29 lipca 2005, 09:29
jaki zajebistyy szablonnnnnn :) a ja juz siebie samej tez czasami nie mogee ..
*linka*
28 lipca 2005, 11:31
Nie trzeba Ci przywalać... Bo to po jakimś czasie przechodzi :). Mój nastrój ostatnio nie wychyla się z ram normalności, ale nigdy nie wiadomo, kiedy taka huśtawka przyjdzie znowu. Ponieważ jednak wiem, jakie to ciężkie do wytrzymania, to życzę Ci, żeby wszystko wróciło do równowagi :*.
28 lipca 2005, 08:42
słońce Ci dzisiaj przywali z podwójną mocą,to pewnie będzie lepiej;)
Kumcia
28 lipca 2005, 00:11
dawaj!! buuuuum!!Juz lepiej??kazdy tak ma..to mija:) nie boj pupy tuule!
27 lipca 2005, 22:58
Przejdzie, przejdzie. To wszystko hormony i pogoda :)
cziczerona :]]]
27 lipca 2005, 22:03
aaaa... jak chcesz zeby ktos ci przywalil to wiesz....NA MNIE MOZESZ LICZYC O KAZDEJ PORZE DNIA I NOCY!!! :D :D:D
ale tak na serio...to wez wylajtuj troche dziewczyno, odprez sie, zrelaksuj!!! wakacje sa!!! :]
trzymaj fason i glowa do gory!!!!!
BUZIAKI ode mnie i reszty paki:D hehehe
pa
cziczerona :]]]
27 lipca 2005, 21:54
eee...a moze ty w ciazy jestes....:D :D :D
te zachwiania emocjonalne...no i..te mdlosci - jak to ladnie ujelas w poprzedniej notce - zyganie :D
HAHA...
27 lipca 2005, 21:35
ja nie przywale :]

Dodaj komentarz