Komentarze: 15
Nie wiem skąd dzisiaj ta energia się wzięła we mnie. Chyba ją od kogoś zassałam :) Tak mi lekko, przyjemnie i wesoło. Idę tymi szarymi chodnikami i czuję jakbym nad nimi ulatywała. Dokładnie jak, jak podaje Fisz, to nic, ze za nim nie przepadam, to nic, że Aska łazi sobie po Wrooo, to nic, ze Aga jest chora, i musze iść sama do szkoły, to nic, ze umiem tylko połowę mojego 3-stronnicowego A4 referatu z bio, to nic, że mam pierdolniętą matematyczke, to nic, ze już jest 00:00, a ja wstaję wcześnie rano, to nic, że Mexikana widzi we mnie kotkę, to nic, że jeszcze w południe łzy poleciały, to nic, ze ktoś o mnie całkowicie zapomniał. To nic ! Czuję się pewnie i chce mi się żyć. Przynajmniej dzisiaj. Bo włosy w końcu się dokładnie wyprostowały? [to taka-moja-fobia, z którą walczę codziennie od 6:45 :D] Bo wypiłam Kaka[ł]o? bo dałam jeść chomikowi? bo kocham „Senne marzenia’ ? bo zrobiłam prawie całą prezentacje na TI?bo będe konsultantką Orifleme;D bo jest mi dobrze! To mój świat, tym się jaram ! Trzeba cieszyć się chwilą, jutro może być gorzej..
„Uwierz w anioły
Nawet jeśli ich skrzydła są czarne
Uwierz w diabła
Choćby na jego rogach spoczywała
Płonąca aureola
Uwierz w ślepa miłość
I równie ślepa nienawiść
Uwierz w słowa z których szydzi wiatr
Uwierz w strach
Uwierz oczom i spragnionym dłoniom
Obrazom pełnym barw i zaklętego
Milczenia
Uwierz w dotyk i w głos
W muzykę i w ciszę
Uwierz w tysiące codziennych spraw
Któregoś dnia uwierz
We mnie”
Wierzysz?