Archiwum grudzień 2004, strona 1


gru 10 2004 -espaniaaaa-
Komentarze: 9

Ciągle szukam czegoś nowego, w czym się w końcu spełnię w stu procentach, ale wierzcie mi, ciężko jest. Nawet upodobania muzyczne strasznie się poszerzyły. Gdzieś szukam ukojenia w hiszpańskich rytmach, ot takie: ‘Obsesion’'No es amor, no es amor Ssssssh, ah... Es una obsesión'  :) Jakoś banie mi taka muzyka ryje pozytywnie ;] , jeżeli w ogóle w taki sposób może ryć, albo troche francuskie ‘Une femme like you’ – Donne-moi ton coeur baby, Ton corps baby hey’ [zielonego pojęcia nie mam, co to może znaczyć - no niiic ;] aż od tych brzmień się rozchorowałam. Przez gorączkę itp. nie poszłam na c.d. weekendowych brokowsko-górowskich Jamochłonów, a wierzcie mi, że takie jamochłony chłoną wszystko, co tylko możliwe i jakże pozytywnie namaszczają umysł, szczególnie jak fala marzeń i skojarzeń wpadnie do łba, to już w ogóle pełen odlot. To chyba dlatego dzisiaj taką ciężką banie mam i jeszcze będę z taką banią się wygrzewać w łóżku przez kolejne dwa dni, bo o wychodzeniu nie śmiem marzyć ;] sobie pośpie przynajmniej, ale śnić nie chcę, bo te moje sny ostatnio, nie bardzo mi podchodzą, że aż wstyd się przyznać..

 

 

A ‘Mała dziewczynka’ z klatki powiedziała dziś: ‘Mamo, patrz jaka ładna pani’    :)

 

A no i jezuuuu, żadnych sylwestrowych planów, sali nikt nie wynajmie, bo kto na siebie weźmie odpowiedzialność za 40 typa, oj cienko, cienko :(

 

tabaska : :
gru 07 2004 -Jakiś czas temu światło zgasło, znów...
Komentarze: 7

Październikowe postanowienia chuuu strzelił.

Mam nadzieję, że kiedyś ten cały syf wypali się, odfrunie i zostawi mnie w spokoju. Chociaż...

Ten sobotni motyw trochę ‘śmieszny’ był, niektórzy to potrafią. Pogadajmy o sporcie, a my porymujemy o ‘Jamochłonach’ :D, najlepiej do siebie plecami, do teraz buzia mi się uśmiecha z tych rymów, ma się ten talent. Na poczekaniu takie cuś stworzyć. Wiadomo, co komu po głowie chodzi, nie?:) Szkoda, że za bardzo tego Wam przedstawić nie mogę, bo pewnie od zaraz admin zablokowałby mi bloga po pierwszym zdaniu ;) no to każdy wie o co cho?

 

Heh. A matma robi się nieciekawa.. Gieee

 

‘Najpierw się trzeba uczyc, a potem się stukać’ – heheeee jakaś dwuznaczność?

‘Czy klasa IIa coś zażywa, czy osiemnastki jakieś obchodzicie?’  -  pytanie retoryczne, czy co?
’Koniecznie chcecie mieć ponad 20 jedynek na półrocze?’ eee.. chyba nie retoryczne :)

'Każdy z nas jak Larry Flint to mały skandalista.
Do błędu się nie przyznasz, nie mam na co liczyć.
Jakie to uczucie gdy zawodzi człowiek’

tabaska : :
gru 03 2004 nie-dla-dzieci :)
Komentarze: 9

Dół minął, doprowadziłam do porządku swój pokój, wysłałam list. Obejrzałam ‘Czerwonego Smoka’, jestem w trakcie czytania książki: ‘Życie seksualne Catherine M.’ ;) a oto jej fr. [dozwolone od lat 18] :

 

‘Krótkie ukradkowe gesty: on kładzie mi rękę na c*** ; ja łapię go przez spodnie za rysującą się pod spodem wypukłość, nieustannie się dziwiąc, że to może być aż takie twarde, niczym jakiś nieożywiony obiekt, a nie kawałek ludzkiego ciała. Śmieje się w szczególny sposób, sprawiając wrażenie jakby usta pełne miał już pocałunków z „języczkiem”. Bawi się ucząc mnie angielskiego: cock, pussy (…) ślini mi ucho i mówi szeptem, wyraźnie wypowiadając każde ze słów: I want to make love with you. (…) Udaje mi się wydukać: I want your cock in my pussy.’

 

:)

 

I te moje ambitne plany na przyszłość.. tylko brak chęci do ich wypełnienia - Dziś dokończę ją czytać, jutro uczę się formatować kompa ;)

W tym tygodniu też ktoś zaproponował wspólne zrobienie imprezy z okazji wkroczenia w dorosłe życie, czyli nasza 18-stka ;) ojoj już sobie to wyobrażam.

 

A na połowinkach bawiłam się świetnie, nawet w swoich szpilach przetańczyłam 3,5 h bez wytchnienia, po czym zmieniłam buty, bo stwierdziłam, że nie dam rady dłużej. ‘Mydełko Fa’, ‘Szalona’, czy „Czarne oczy’ chyba wszystkim przypadły do gustu. Przy muzyce biesiadno-łachowej chyba nie można się źle bawić, co? Jedyne co nie przypadło do gustu chyba wszystkim to ten sok z granatów, i niezadowoleni byli ci, którzy musieli wyjść, a raczej zostali wyprowadzeni o godzinie 21 z auli ;) Ogólnie to i tak się wszystkim podobało, bo tych uśmieszków to nikt nie zmaże.

 

tabaska : :