Komentarze: 7
Tak siedzę i dochodzę do wniosku, że nietolerancyjna jestem. W dodatku nienawidzę jedynaków (jak się np. napompują i ‘tego nie, tamtego nie’, a już najlepiej jak się rozpłaczą bo odpowiadać nie chcą) i indywidualistów (‘Yo ziom, mam twóją oryginalną płytę’), chociaż czasami sama jestem małą indywidualistką. Już nie mówiąc o tym, jak ostatnio prowadząc konwersacje na temat różnic między hip-hopem a technem jakiś techno zwolnennik nazwał mnie ‘pyskatą’ (no bo jak można przyrównywać zielone do białego?). Nie wytrzymuje jak nie wyrażę swojego zdania, w sposób który dla mnie jest normalny, a innych często może dotknąć i urazić. Nienawidzę też umstuffów, ich właścicieli, osób które chcą się zaprezentować, a nie bardzo mają czym (‘jeszcze się dzisiaj nie rzuciłam w oczy?’). A tak naprawdę to nienawidzę siebie i mam dosyć świata który mnie otacza.
BLOKERS – powrót
- Dlaczego młodzi wybrali hip-hop?
- Bo mówi o życiu, bo jest blisko ich, bo nie jest (…) piętnastym tekstem na temat tego, ze się zakochałem w Marzence.
- Blokersi następcy proletariackich chuliganów, za każdym razem w grę wchodziła ostra animozja, którą charakteryzował pewien podtekst natury społecznej.
-Ty a po polsku?
-Magister Blokers
:D