Archiwum 06 lutego 2005


lut 06 2005 -babilońskie iluzje-
Komentarze: 15

Czasami myślę że wiem co widzę, a naprawdę jest zupełnie inaczej. Należy patrzeć i wiedzieć, że wszystko jest takie, jakie jest, nie gonić fikcyjne szczęście, bo w pogoni samą siebie można zgubić.

Zmieniło się wszystko i nic, wszystko i nic uległo zmianie, straciło sens lub całkowicie przestało istnieć. Istnieć dla tej małej istoty. Dziecko rewolucji dumnie podniosło głowę i idzie dalej... dalej, przed siebie i stawia czoła wszystkim tym, którzy są przeciwko niemu. Twardo i pewnie stąpa po ziemi, idzie dalej, dalej szukając idealnego dnia wśród idealnych istot w całym bałaganie nieidealnie porozrzucanych uczuć. Wciąż szuka swego szczęścia, wciąż gubi się wśród wielu scieżek, zakrętów i uliczek. Przez szczeline widzi tylko małe wpadające promienie światła, jego nadziei.

 

````````````````````````````````````````

Miasto nocą. Taki to oto mój babilon.. blisko, blisko..

``` ``````````````````````````````````````````````````````````

AAaajjt cieniaaasy :)

Żadna/en z Was Bogiem nie będzie, ‘bo ja jestem Bogiem, uświadom to sobie, sobie’

tabaska : :