Archiwum 11 stycznia 2006


sty 11 2006 i nie żeby...
Komentarze: 8

faken.. nie, żebym miala jutro 19 urodziny ;/ i pomysleć, że to co najpiękniejsze, najszybciej mija. nie chcę życzeń, nie chcę nic. bo to cudo moje jest -> <x> 

wszystkie przyjemności się skończyly. limit wyczerpany. studniówka zamknela ten czas. a piękna była, bo "w formie" do samego końca. Może tylko na zdjęciach nie wygląda... ale to przez to, że cudownie się bawilam ;) jak my/wy wszyscy...i nie, żeby mi się nogi przy kankanie plątaly, albo nie żebym prawie glebe zaliczyla przy 3 piruetach. jak te inne ;) taki to wymagający partner byl na "hej sokoly". I nie żeby korczakowska i kochanowska szlachta dostała dedykacje na piosence "bara bara bara, riki tiki tak";D hultaje wyyy.
i na tym zakończymy.

bo 'każda dobra passa ma swój koniec, gdy w problemach toniesz'

nie umiem rozmawiać z ludźmi, gdzieś zgubilam ten nasz współny jezyk. każdy ma problemy. tylko nie każdy potrafi o nich szczerze mówić. a od czego są prawdziwi przyjaciele? pff.. gdzie oni się podziali.. moi najbliżsi - egoiści, znam was wszystkich. liczą, ze każdego wysłucham, każdego pocieszę.. a w zamian co mam? zapytałes/zapytałaś co u mnie? najlepsze wyjście to odplacić tym samym. i k**wa wez przezyj to sam/a.

wolę się odciąć, zeby nie wysluchiwac tego, jaka jestem zła. albo tego jaki/jaka to ty jestes zajebisty/zajebista i ze trzeba Cie ciagle dowartosciowywać, bo masz takie smutne/ciężkie życie, bo mama na Ciebie nakrzyczała o kolejną bzdurną blahostkę, albo ze każde Twoje kolejne osiagniecie to o szczebel za mało, Ty potrzebujesz ciągle więcej i wiecej. ale czy to jest problem? weź sie zastanów, może.

pozdro.. dla wszystkich nieprawdziwych.

tabaska : :