Archiwum 27 listopada 2003


lis 27 2003 Wyrzucić z siebie wszystko, nie myśleć...
Komentarze: 7

Dzisiaj była dyskoteka szkolna ... potrzebowałam tego, przez te wszystkie ostatnie stresy mołam nareszcie wyładować z siebie wszystkie negatywne emocje... Zatonąć w muzyce, za która niekoniecznie przepadam ... ale odlecieć, zamknąć oczy, bujać się w rytm, zapominieć o tych chwilach ciezkich i nie myslec o niczym.I te chwile, gdy się wyczerpanym siada i łapie zawiechy (miałam takich kilka) szczególnie gdy na coś lub na kogoś patrzysz i przypominają Ci się chwile, kiedy było cudownie :) i te podczas których leciały łzy ...

Ostatnio mogłam zauważyć jedną zależność ... otóż najczęściej, gdy cierpimy a co za tym idzie, mamy złe humorki, wyzywamy się na innych zazwyczaj na tych najbliższych, nie myślałam o tym wcześniej dopóki sama nie byłam tą osobą na której się wyżywało ... przykre uczucie ... już nie będę ...

tabaska : :