Komentarze: 17
To mi się uśmiecha …
Ø Komunia – kuzyneczki w niedzielę, eh… kuzyni, kuzyni.. wyprowadzą cię gdzieś na środek obcego miasta i każą prowadzić z powrotem, albo łazic w szpilkach po piaskowych górkach.. dobrze, że przynajmniej poda rękę przy zejściu ;)
Ø Olejnica... ooo taaak :) 3 tyg. sierpnia dla nas, w apartamencie nr 5 ! jedzieeemy,...:jedziemyyyy
Ø Moja najmilsza wróciła, jest znowu ze mna ! mrr.. :)
Ø Ojej… ten dzisiejszy sen… tak prawdziwy, tak piękny, ze nie chciałam się budzić. Po otwarciu oczu, na siłę chciałam je zamknąć i dalej spać… szkoda, że tak rzadko coś takiego mi się śni… i szkoda, ze to tylko sen
Ø Pierwsze foty z wycieczki ! yyy, ale gdzie moje oczy? :D
Ø Patrzcie na to <klikaj-tu> pierwsze sukcesy :D
A to nie bardzo …
Ø Droga powrotna z komunii… najpierw koło, potem „straciłem hamulce” …przeraziłam się, dobrze, że to się tak skończyło… Państwo K. zbierają na nowe brum brum..
Ø Właśnie lunęło…burza, pioruny i błyskawice, a ja sama w domu Tak patrzę i nie wierzę, toż to grad, scena jak z horroru, w dodatku te ciemne chmury, yyy.. może by ktos do mnie wpadł ?
Ø Wszystko, żeby zadać ból, cierpienie i zobaczyć łzy spływające po policzku drugiego człowieka? Żeby czuł, że wcale się nie wspina na wyżyny, a ciągle leży na dnie? Żeby nie miał ochoty dalej walczyć? Żeby przestał żyć w pozytywnym nastawieniu? Tak Cię to cieszy? Widzisz w tym radość? To baw się dalej, bo właśnie kolejna osoba cierpi ! cierpi przez Ciebie !