Komentarze: 10
Pierwsze co, to klikaj <TU> jak tego nie zrobisz, to nawet nie czytaj dalszego ciągu
pamiętacie reklamę - "raz dwa trzy, dziś obiadu nie zjesz ty", to do dzieła..!!!
Łikend zaliczony do spokojniejszych, bez-wyjściowych, relaksujących. Tak będzie lepiej.
Co z tego. Za tydzień juz szykuje się składka-ustawka-wyjście-coś-powrót. hm.. przemilcze to... ;)
Miło jest czasem posiedzieć w domu, posłuchać muzyki i w znanych-dobrych rytmach robić ogarniankę, poczytać książkę, potem wyjść i przy "Pojutrze" porozmawiać z 'kimś' o 'czymś' . A potem znowu wrócić i skupić sie na tym, co siedzi w głowie. A w mojej siedzi aż za dużo, to dlatego mnie tak bolAŁA. Coś chyba pękło we mnie, boo...
"myślę o Tobie, tylko Ty jesteś w mojej głowie"
i ta słabość do "sennych marzeń", "zawrotów głowy", czy "Snu", tak jakoś samo weszło do winampa..
o Boooże.. tyle się męczyłam nad dodaniem zdjeć, ale nie wyszło mi, będzie musiało to poczekać jeszcze jakiś czas..