Archiwum 24 września 2004


wrz 24 2004 ;)
Komentarze: 14

Wszystko ostatnio mi wychodzi. Przez ostatnie dni skupiłam się na szkole. I udało mi się, a efekty wyraźnie na to wskazują. Jestem zadowolona, bo wiem, ze dałam z siebie wszystko. J chociaż mój kobiecy biorytm na tym lekko ucierpiał, to warto było.

Od dzisiaj trwam w pewnym postanowieniu. Zobaczymy, czy mi wyjdzie i jak długo będę się trzymać tego, co sobie przyjęłam za priorytet. Jak na razie uciekam, ale nie wiem, czy zawsze będę mogła dać radę. Podobno jak się czegoś bardzo chce [ a w moim przypadku, musze bardzo nie chcieć ] to przy silnej woli [której niestety nie posiadam]wychodzi.

Chwile słabości też były. Nawet takie, gdy zastanawiałam się nad ‘tą drugą stroną’. Czemu nie można przejść, zobaczyć i zdecydować się na powrót lub pozostanie tam? Ale przecież nie może być przecież ciągle kolorowo. Dzięki takim właśnie chwilom doceniam to, co jest piękne.

Jak sobie pomyślę, że za tydzień przyjeżdża z Niemiec Anette na wymianę, to zastanawiam się, w co ja się wpakowałam... / za późno już...

 

Dzisiaj wszelkie rycie bani wskazane ;]

 

Każdy kwiat więdnie,

Każdy barwę zmienia,

Tylko jeden pozostanie,

KWIAT WSPOMNIENIA.

 

tabaska : :