Archiwum 20 października 2005


paź 20 2005 Proszę.Nie odchodź.
Komentarze: 15

Gdy ktoś odchodzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że  zabiera nam całe nasze wnętrze, nas samych: dusze, serce, oddech, codzienność, zachody i wschody słońca, jasność dnia i ciemność nocy, płacz i szczery uśmiech, nie wie ze wraz z nim odchodzą nasze marzenia, radości, namiętności, pragnienia. Nie wie, że każda noc staje się dłuższa, samotniejsza, że całe nasze obecne życie traci sens, bo przecież ciągle żyliśmy dla tej osoby.
Ona tylko odwraca się i idzie, myśląc już o tym co jutro, a my bezradni zostajemy z tym co wczoraj, bo tylko to nas teraz trzyma przy bezsensie życia.

wspomnienia.

 

tabaska : :