Najnowsze wpisy, strona 28


cze 26 2004 O-o-O co się porobiłooo ?!
Komentarze: 10

Podeszła do tego całego grona osób. Zobaczyła kilku pijanych kolesi siedzących na schodach jakiegoś tam marketu, dziewczyny stały i się głupio śmiały. Jeden z nich wyciągnął strzykawkę i tymi swoimi czerwonymi, rozjebanymi oczkami spojrzał na drugiego lekko podśmiechującym się wzrokiem. Napełnił ją jakimś płynem i wbił w ramię kolegi, po czym powiedział „o sory” i zaczął się śmiać. Ten drugi zareagował tym samym. Nie wiedziała co ma zrobić, kolana jej się ugięły, ręce zaczęły drżeć. Serce kołatało, chciała krzyknąć, ale nie mogła. Cicho się stamtąd oddaliła, a potem już tylko biegła, sama nie wiedziała gdzie..

Tylko w milczeniu słowo

Tylko w ciemności światło

Tylko w umieraniu życie

 

tabaska : :
cze 24 2004 Koniec roku – czas na podsumowania.....
Komentarze: 8

- Dzisiaj mija dokładnie ROK, od kiedy prowadzę bloga :D [może by to jakoś uczcić ?]
Pozwoliłam sobie przeprowadzić małą statystykę :)
notek : 92, komentarzy : 904, średnia : 9,8 [ komentów na notkę ]
I tutaj chciałam Wam wszystkim z całego serca podziękować za wszystkie komentarze, które znalazły się pod moimi notkami. Wierzcie mi, że naprawdę są one wartościowe, a także dodają mi otuchy i sił w działaniu :) Czasami myślałam o tym, żeby przestać pisać, bo cośtam cośtam, ale mam do tego bloga sentyment i chyba nie dam rady, zresztą…
jestem już uzależniona :D wybaczcie.. pomęczę Was jeszcze przez kolejnych kilka lat :)

- Minął pierwszy rok nauki w liceum.
Nie było łatwo. Jednym słowem sam hardcore. Przeżyłam wiele momentów smutnych jak i szczęśliwych. Na początku miałam wiele obaw o klasę, ale jest tak zgrana, że bardziej chyba już nie można i nie wiem jak bez tych zjebów :D (w-pozytywnym-znaczeniu) wytrzymam przez 2 miesiące  mimo, że czasami chciałam odpocząć od niektórych. Mam nadzieję, że jak wrócimy w sierpniu, to zrobimy jakiś wspólny wielki melanż :)

A jutro mistrzowski bans z klasą :D [w końcu Ia przeszła w komplecie–cóż za zdolne dzieci]


 

tabaska : :
cze 22 2004 weź-to-bierz-to
Komentarze: 10
tabaska : :
cze 20 2004 biwak ;)
Komentarze: 10

Było wspaniale, biwak się udał i wszyscy wrócili zadowoleni, a co lepsze przedłużyliśmy sobie wyjazd o jedną noc i powrót był w niedzielę.. mimo deszczu siedzieliśmy przy ognisku (czułam się jak w „Blair Witch Projekt”), a później przy kominku w naszej chatce. Gdy M. i M. spali ja i A. <jak zwykle> załapałyśmy speeda i wcale nie zmrużyłyśmy oczu, podczas, gdy oni już o 1 w nocy dygotali zębami pod kołderką. O 4 rąbałyśmy drewno – to już była podświadomość, ze zostaniemy dłużej. Potem grałyśmy w siatkę 2h (taka gra, że mam całe sine ręce od popękanych naczynek), była jeszcze wyprawa nad zalew i polankę i poranna gimnastyka. A w nocy jeździłyśmy samochodami – takie wygłupy w marzeniach na łóżku i nawet karaoka była (gdzieś nagrana u M. na komórce). Sama się dziwię jak ja dałam radę. Cały dzień w biegu. Dzisiejsza noc była gorsza.. „haa, to te co mówiły, że nie śpią wcale” takie padło zdanie, no w sumie prawda, bo spałam do 1 do 11 :) A Wczoraj jeszcze dołączył do nas B. i biliśmy się poduszkami w nocy chłopaki na dziewczyny (ktoś rozwalił nos o beton :D, a ktoś inny dostał po.. <piiiip>) i wiadomo która drużyna zwyciężyła :)A od naszych śmiechów, pewnie wszystkie zwierzęta z lasu pouciekały :D.

Za tydzień też wypożyczamy chatkę i bawimy się dalej. Tylko ciężko będzie z bagażami, bo jak na wyjazd 1-dniowy zapakować się w samochodzie nie mogłyśmy ;D Już sobie wyobrażam co będzie, gdy na miesiąc wyjedziemy..

Nie mam siły jutro iść do budy… bo nie mam siły pisać przemówienia na polski.. i ogłoszenia na niemiecki.. ale mam siłę na mecz z portugalią :D, koktajl truskawkowy.. i chłodny prysznic takie będzie dzisiejsze zakończenia dnia.. ;)

 

tabaska : :
cze 17 2004 Zrozum, że to chemia
Komentarze: 12

Tak jak po deszczu świeci słońce, tak po wielu nie mile wypowiedzianych słowach nastaje milczenie.

Nie lubię takich sytuacji.. Wolę na bieżąco wszystko wyjaśnić i wysłuchać drugiej strony, niż tkwić w niepewności. Strasznie mnie ta sytuacja męczy i nie wiem co mam zrobić. Jednak ścierać się nie będę, bo jakieś ‘przepraszam’ tez mi się należy.

 

 

Ø        Matka już wie ocb w tej grze :) szytula i karmi maleństwo. Nawet nie miauczy mi pod drzwiami i nie wpycha mi się do łóżka o 5 nad ranem, 24h na dobę przy futrzaku :D

Ø        W piątek, aż do soboty BIWAK. Cała leśniczówka dla nas. Będzie hardcore’owo, no bo wiadomo kim są trzy organizatorki

Ø      Decyzja co do ocen końcowych zapadła.. i jestem z siebie średnio zadowolona [ bo jak zwykle mogło być lepiej :) ]

 

A teraz mam ochotę na rumuńskie disco-polo, czyli.. numa-numa iei :D i jeszcze na coś słodkiego... a zaraz po tym, na mecz z Francuzami, czyli Trezeguet w akcji ;]

 

{częściej piszę notki, za to w lipcu cały miesiąc [ może nawet z hakiem] dam wam spokój}

 

tabaska : :